Książki online

Miłosz - tytuł roboczy

Odcinek 1

Odcinek 1

Katowice - Obecnie.
 
Jestem typowym blondynem o niebieskich oczach. Wyglądam na 35 lat i nie rzucam się w oczy. Ktoś kiedyś powiedział, że mam sympatyczny wyraz twarzy. Ten właśnie sympatyczny wyraz twarzy wiele razy uratował mi życie.
Odcinek 2

Odcinek 2

Katowice - Obecnie.

Wszedłem do starej kamienicy w centrum miasta. Klucz odebrałem w umówionym miejscu. Pierwszym co mnie zaskoczyło była odnowiona klatka. Nie pamiętałem, jak wyglądała dawniej, ale ludzi, których na niej mijałem już tak.

Odcinek 3

Odcinek 3

Katowice - Obecnie.

Kiedy znaleźliśmy się przy samochodzie ten sam się otworzył. Miał biały kolor i jak przystało na te czasy był napędzany silnikiem elektrycznym. Jego wygląd nie był dla mnie zaskoczeniem widywałem sporo takich na ulicach.

Odcinek 4

Odcinek 4

Gdzieś w Polsce - 1942. 

Siedziałem na ziemi oparty o ścianę. Nie było mi już nawet zimo. Ubrany byłem w to co udało mi się ściągnąć z kilku zamarzniętych osób. Wiał silny wiatr, który potęgował uczucie chłodu. Musiało być dobrze poniżej 20 stopni na minusie.

Odcinek 5

Odcinek 5

Gdzieś w Polsce - 1942.

Głos mężczyzny, który do mnie mówił był wyraźny, donośny, ale i spokojny. Leżąc pod pojazdem niewiele widziałem. Tak właściwie to tylko jego czarne wysokie i bardzo zniszczone oficerskie buty. Widziałem coś jeszcze.

Odcinek 6

Odcinek 6

Gdzieś w Polsce - 1942.

Byłem troszkę ogłuszony, ale udało mi się szybko pozbierać. Wychyliłem się tak, że dostrzegłem obu napastników. Bez zastanowienia wycelowałem w pierwszego z nich i pociągnąłem za spust. Nastąpił huk i pistolet wypluł z siebie pocisk.

Odcinek 7

Odcinek 7

Berlin - styczeń 1942.

O Wolfsschanze czyli Wilczym Szańcu dowiedziałem się od jednego z żołnierzy jakiś czas temu w Berlinie. Do tego miasta przyjechałem w 1941 roku tuż przed świętami. Udało mi się nawiązać relacje z pewną Niemką, która ma na imię Mercedes.

Odcinek 8

Odcinek 8

Berlin - styczeń 1942.

Stałem tak oparty o lampę i udawałem, że szukam czegoś w kieszeni płaszcza. Nie przypuszczałem, że zaliczę taką wpadkę. Czułem jej spojrzenie i czułem, że idzie w moją stronę. 

Odcinek 9

Odcinek 9

Berlin - styczeń 1942. 

Patrzyłem na starszą kobietę. Kobietę, którą porzuciłem. Stała tak blisko mnie, a zarazem tak daleko. Te wszystkie lata zmieniły ją, ale w jej oczach dalej widziałem tą słodką dziewczynę.

Odcinek 10

Odcinek 10

Berlin - styczeń 1942 

Siedzieliśmy sobie w trójkę pijąc herbatkę i słuchając opowieści z życia Laury. Słuchałem i chłonąłem wszystko jak gąbka, która leżała przez wieki na pustyni wypalana w dzień przez promienie słońca, a nocą wymrażana.

Fragment

"Widok był przerażający. Głowa opadła mu w dół. Włosy zasłaniały twarz. Całe ciało było zalane krwią, która ciekła z gardła. Widok przypominał mu rysunek Leonarda Da Vinci przedstawiający proporcje człowieka. Ten jednak nie był nagi, a ubrany cały na czarno."